Fot. Pinterest |
Targowanie się na arabskim targu jest praktyką znaną większości turystów. Pierwotne ceny bywają zawyżone nawet o połowę, a kupujący muszą wykazać się sprytem i opanowaniem, jeśli chcą przywieźć do domu pamiątkę i nie zbankrutować. Zwyczaj negocjacji cenowych obecny jest również w Polsce i – jak zaraz udowodnimy – nie dotyczy jedynie drobnych zakupów.
Jedna z najprostszych zasad dokonywania transakcji brzmi: kupujący chce nabyć obiekt jak najtaniej, a sprzedający pozbyć się go jak najdrożej. Pośrodku tych pozornie niedających się pogodzić zamierzeń leży konsensus, do którego dojść można jedynie za pomocą negocjacji. Im większa wartość zakupu, tym te negocjacje bywają dłuższe. Wysiłek często jest bardzo opłacalny – zwykle pozwala zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych przy zakupie mieszkania.
Zbadanie rynku
Pierwszym krokiem do przeprowadzenia satysfakcjonujących negocjacji jest odpowiednie przygotowanie się pod względem merytorycznym. Przede wszystkim, należy znać ceny mieszkań w najbliższej okolicy (również na różnych piętrach). Warto też od razu poznać koszty kupna garażu lub miejsca postojowego. Przydatną informacją będzie również ta o postępach w sprzedaży mieszkań – jeśli deweloperowi został ostatni lokal, na który czeka kilkunastu chętnych, nasza pozycja do negocjacji będzie dużo słabsza, niż gdybyśmy byli jedynym zainteresowanym na jeden z wielu niesprzedanych obiektów.
Fot. Pinterest |
Wady i zalety
Oczywiste jest, że każdy agent nieruchomości będzie pokazywał nam same zalety prezentowanego mieszkania. My, jako klienci, musimy za to szukać wad, które potencjalnie mogą wpłynąć na obniżenie ceny. Zwróćmy więc uwagę na:
- rozkład, rozmiar i kształt pokojów (czy są jakieś pomieszczenia przechodnie lub wyjątkowo nieustawne, np. ze skośnymi lub półokrągłymi ścianami),
- liczbę sąsiadów (z boków, na górze i na dole),
- obecność windy,
- możliwość zakupu miejsca postojowego, schowka lub piwnicy,
- lokalizację – w stosunku do całego miasta (centrum czy przedmieścia) oraz na samym osiedlu,
- długość trwania gwarancji.
Dodatkowo można także wspomnieć o sklepach, przedszkolach czy drogach dojazdowych, jednak ich obecność bywa bardzo zmienna, przez co nie są dominującym argumentem w negocjacjach.
Zakup mieszkania jest inwestycją na lata, dlatego warto poświęcić czas na drobne zmniejszenie jej kosztów. Jeśli dewelopera nie potraktujemy jak złodzieja, który chce wyciągnąć od nas ostatnią złotówkę, zachowamy podstawowe elementy kultury i zasady komunikacji, zyskają wszyscy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz