niedziela, 19 lipca 2015

MIESZKANIE: KUPIĆ CZY WYNAJĄĆ?

Fot. Pinterest
Wśród młodych Polaków panuje nieustający trend kupowania mieszkań za pieniądze z kredytu hipotecznego. Krytycy mówią, że chęć posiadania jest reliktem PRL-u, nawet jeśli później lokum będzie gwarantowanym zabezpieczeniem przyszłości.

Konieczność wzięcia kredytu to na pewno sprawa, wymagająca dłuższego zastanowienia i rozważenia plusów i minusów. Trudno przecież spodziewać się, że osoba, która dopiero wchodzi w dorosłe życie, znajdzie w kieszeni kilkaset tysięcy złotych na kupno mieszkania. Czy jednak sam zakup jest dobrą decyzją?

„Ciasne, ale własne” 

Wielu klientów decyduje się na zakup mieszkania mniej komfortowego, o niewielkiej powierzchni i w gorszej lokalizacji za względu na niższą cenę. Dzieje się tak nawet, jeśli za miesięczny koszt raty kredytu można by wynająć lokal w lepszym standardzie. Dlaczego zatem kupno mieszkań jest tak popularne? Przede wszystkim, to inwestycja na przyszłość. Kiedy będziemy chcieli zmienić adres, kupione lokum wynajmiemy (na przykład studentom), dzięki czemu do domowego budżetu będą każdego miesiąca wpływać dodatkowe pieniądze. Ponadto jako właściciele mamy większy wpływ na to, co dzieje się dookoła – możemy chodzić na zebrania wspólnot i decydować o wydawaniu zapłaconych w czynszu pieniędzy. Warto też zaznaczyć, że przy wynajmowaniu mieszkania jesteśmy stale zależni od kaprysu osoby, z którą podpisaliśmy umowę – może zmienić wartość miesięcznej opłaty lub w ogóle wymówić zakwaterowanie. Posiadając swoje własne M1 możemy zmieniać w nim niemal wszystko, kupować nowe sprzęty i remontować, bez obaw, że za chwilę zostaniemy wyrzuceni lub sami postanowimy się przeprowadzić.

Fot. Pinterest

Strach przed kredytem

Nieufność wobec banków (zwłaszcza wobec sytuacji kredytobiorców we frankach) jest na pewno jedną z przeszkód przy kupnie mieszkania. Z tego powodu przed wzięciem kredytu należy zrobić dokładne rozeznanie w ofertach, przede wszystkim pod względem kosztów (również ukrytych). Musimy dowiedzieć się, co będzie, jeśli spłata którejś raty się opóźni – albo odwrotnie – jeśli będziemy chcieli całość oddać szybciej. Po dokładnym przygotowaniu do rozmów w bankach, nie powinna nas zaskoczyć żadna adnotacja małym druczkiem na umowie.

Stabilizacja jest na pewno jedną z bardziej upragnionych w dzisiejszych czasach rzeczy. Być może z tego właśnie wynika stała tendencja do kupowania mieszkań. Dobrze przecież wiedzieć, że ma się gdzieś swoje własne miejsce na ziemi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz